Każdy z Nas codziennie staje przed dokonaniem jakiegoś
wyboru. Niekiedy ten wybór bywa trudny. A co jeżeli obydwie opcje są „złe” , a
trzeba którąś wybrać ? ! Wtedy w głowie mamy : „która będzie tą „lepszą” z
gorszych „ ? Moje życie to jeden wielki dylemat wyboru , dobra nad złem i zła
nad złem, nigdy dobra nad dobrem… To wszystko ciągnie za sobą konsekwencje ,
niestety. Jak to mój tato mówi: „Płacz i zgrzytanie zębów” , rzadko bywa
euforia . Dlatego , cieszę się gdy mój wybór okazuje się trafny . Dlaczego
częściej ciągnie Nas do złego ? Kwestia wieku , czy może ciekawości i
adrenaliny, niekiedy popisu przed innymi ? Na to pytanie odpowiedzcie sobie
sami. Nie znam osoby , która w każdej sytuacji myśli racjonalnie . Tak , są
takie osoby co tak uważają „Ja jestem dorosły , racjonalnie myślę i jestem opanowany” . To nie znaczy , że jest bez
skazy i nie popełnia w życiu błędów . Po prostu się nie da i tyle. Każdy ten
błąd uczy Nas czegoś nowego , przynajmniej mnie , ale bywają takie sytuacje w
które się pcham raz za razem , popełniam te same błędy i dalej nic mnie to nie
uczy , to jest moja upartość i myślenie „teraz się uda"...
Może to będzie dziwne , ale zdjęcia poniżej przedstawiają
mój odwieczny problem rano , w co się ubrać? Nie potrafię wstać wyciągnąć
pierwszy lepszy t-shirt i jeansy ! Nie
uważam , że to jest jeden z moich największych problemów bo przy nich ten
jest błahostką , ale za to on powtarza się codziennie, rutynowo . Czasem się zastanawiam , skoro wybieranie
ubrań na wyjście z domu zajmuje mi jakieś 10min, to ile mi czasu zajmuje
podjęcie trudnej decyzji ? Może jestem zbyt perfekcyjna i za bardzo chce aby
było dobrze ? Nie wiem , to pytanie wywierca mi dziurę od środka i będzie tam wiercić jeszcze długo.
Ale za to
jutro idę najprawdopodobniej na koncert , trzeba trochę odreagować !
Czy Was też
przybija listopad ??
Pracuj nad stylem Lipa! Bo tu prawie w ogóle nie ma stylu.
OdpowiedzUsuńI chowaj nogi bo cię zgwałcą.
moża nwiedzieć co sądzisz o dziewczynach 170 chodzących w butach jakieś 10-cio cm? ;>
OdpowiedzUsuńWięc tak, moim zdaniem jeśli dziewczyna lubi wysokie buty to czemu ma w nich nie chodzić ? Sama mam 169 i lubię moje 13-sto cm lity : )
OdpowiedzUsuńA wzrost prawdziwego mężczyzny zaczyna się od 180 cm ;D
o 100% zgadzam się z Tobą! :D
UsuńTak lipa czyli mówisz że kiedyś nie było prawdziwych mężczyzn ?
OdpowiedzUsuńKiedyś prawdziwi mężczyźni byli niscy , ale za to jacy szarmanccy i romantyczni , kłaniali się , całowali po rękach i przepuszczali w drzwiach... ale znam kilku niewysokich mężczyzn i naprawdę są wspaniali , wyjątki odbiegające od reguły też są , oczywiście !
OdpowiedzUsuń